HYDE PARK 613 nowy temat
szukaj Kategorie

Nie samym filmem człowiek żyje i tutaj mogą się udzielać wszystkie osoby, które interesują się filmem, ale niekoniecznie chcą o nim rozmawiać.

Czy jesteście uzależnieni od internetu? 62
Elizabeth_Linton

Artykuł https://noizz.pl/nauka-i-technologia/absorbed-by-light-ludzie-wgapieni-w-smartfony-jako-dzielo-sztuki/nndt77e natchnął mnie do refleksji na temat uzależnienia od internetu, stąd moje pytanie czy jesteście od niego uzależnieni, a jeśli tak czy zamierzacie z tym uzależnieniem walczyć? Ja jestem uzależniona. Na razie walczę bezskutecznie

ZSGifMan

@Michael_Corleone

To było raczej w formie podzielenia się niemiłym wspomnieniem niż lania gorzkich żali. Do tego zupełnie niepotrzebnie mylisz frustrację zapewne w domniemaniu aktualną ze zwykłą złością, tu w formie przeszłej i jej przywołania na potrzeby rozmowy.

Dziękuję za diagnozę, od razu mi lepiej :)
Odwrócenie tych proporcji przy siedzeniu przed komputerem cały tydzień i powstrzymaniu się w tym czasie od wchodzenia w sieć, podczas gdy dotychczasowe weekendy spędzane z dala od niego zamienić na surfowanie, to zadanie wymagające uporu Chucka Norrisa i siły woli poziomu Stevena Seagala! ;p
Dla mnie, zwykłego śmiertelnika, raczej nie do wykonania…

Michael_Corleone

@ZSGifMan

Mnie chodziło raczej o sytuację w której ogranicza Pan na pewien krótki czas swoją pracę zawodową do weekendów a w tygodniu spędza czas z rodziną offline. Tak żeby siedząc przed komputerem zmuszać się do tego aby nie zajrzeć do sieci to rzeczywiście byłoby piekielnie trudne. Czy miał Pan jakieś dłuższe urlopy np. 2 tygodnie w trakcie których nie brakowało Panu dostępu do Internetu?

ZSGifMan

Miałem, chociażby w tym roku jak urwałem się z roboty na początku lipca, tak przed komputer wróciłem po jakichś prawie trzech tygodniach zupełnie beż żadnego specjalnego pociągu do dłubania w sieci. Co więcej byliśmy za granicą jakieś 10 dni i resztę spędziłem w domu bez sieci, choć mam pierońsko szybki internet u siebie. Nawet wpadłem chyba w między czasie ze dwa razy do biura i nic mnie nie korciło.

Ale muszę tu od razu szczerze przyznać, że jak już w nim siedzę, to ciężko wstać i odejść! ;D


Michael_Corleone

@ZSGifMan

No to gratuluję. W dzisiejszych czasach to naprawdę rzadkość.
W moim przypadku uzależnienie dotyczy raczej ciągłego śledzenia tego co się dzieje na świecie, zwłaszcza że żyjemy
w dynamicznie zmieniających się czasach i jak Pan się domyśla przebieg wydarzeń raczej nie nastraja mnie optymizmem :-)

KRCK

> Elizabeth_Linton o 2018-12-12 08:34 napisał:
> Artykuł
> https://noizz.pl/nauka-i-technologia/absorbed-by-light-ludzie-wgapieni-w-smartfony-jako-dzielo-sztuki/nndt77e
> natchnął mnie do refleksji na temat uzależnienia od internetu, stąd moje pytanie
> czy jesteście od niego uzależnieni, a jeśli tak czy zamierzacie z tym
> uzależnieniem walczyć? Ja jestem uzależniona. Na razie walczę bezskutecznie

I tak, i nie. Zależy jaki punkt widzenia przyjąć i w jakim znaczeniu rozpatrywać https://sjp.pwn.pl/slowniki/uzależnienie.html

W znaczeniu bycia zależnym od internetu, z całą pewnością tak. Duża liczba usług przeniosła się do internetu i szkoda z tego nie korzystać. ;) Sam załatwiam w ten sposób sporą część spraw urzędowych, robię zakupy, rezerwuję termin wizyty u fryzjera etc. Ponadto internet odgrywa dla mnie istotną rolę, jako źródło dostępu do informacji, wiedzy, dóbr kultury, komunikacji z innymi ludźmi. Bez niego byłoby o wiele ciężej…

W znaczeniu nałogu – nie. Jestem sobie w stanie wyobrazić szybkie przestawienie się na funkcjonowanie takie, jak przed erą internetu. W wielu aspektach mogłoby to odbić się pozytywnie na moim życiu. Zamiast pobierania książek – wizyty w Jagiellonce i w Ruchu. Zamiast streamowania filmów i seriali – więcej wyjść do kina. Zamiast komunikacji za pomocą Messengera, wszelakich wiadomości prywatnych – pisanie listów, rozmowy telefoniczne, a przede wszystkich te w cztery oczy. ;) Internet ma raczej katastrofalny wpływ na relacje międzyludzkie, czyni ludzi niekompetentnymi w tej materii, zatraca się zdolność do rozmowy, empatia.

Myślę, że warto się zapoznać z poniższymi artykułami, dosyć kompletnie opisują zagadnienie poruszone w temacie.

http://www.uzaleznieniabehawioralne.pl/siecioholizm/uzaleznienie-od-internetu/
https://www.mp.pl/pacjent/psychiatria/uzaleznienia/74360,uzaleznienie-od-komputera-i-sieci-siecioholizm

> Michael_Corleone o 2018-12-14 11:16 napisał:
> A wyrażając na forum swój emocjonalny stosunek do całego polityczno
> informacyjnego g*wna
zyskuje Pan jakiś wpływ?
> Czy może daje Pan upust swoim frustracjom? Trochę to koliduje z poczuciem
> szczęścia i pogody ducha.
> Zwłaszcza, że zdecydowana większość pańskiej narracji ma wydźwięk negatywny.

Pozwalam sobie śledzić Twoją polemikę z Gifmanem i muszę przyznać, że w sporej części się z Tobą zgadzam. Podziwiam chęci, upór… ;) Plus ode mnie.

PS
https://www.filmweb.pl/forum/portal+filmweb.pl/Mieciu+Mietczy%C5%84ski+chwali+zmiany+na+Filmwebie,2998667#post_16044775

:-D

…i jak się nie śmiać?

ZSGifMan

@Michael_Corleone

Dzięki, zapewne wynika to z faktu, że wychowałem się i ukształtowała się moja osobowość, w tym zainteresowania i zajęcia w erze, gdy internetu w Polsce jeszcze zwyczajnie nie było. Tym łatwiej się obejść teraz, lecz ktoś z późniejszego chowu, ktoś wychowany od małego na sieci… jest bez szans.


Szczerosc

> KRCK o 2018-12-14 12:04 napisał:
> Internet ma raczej katastrofalny wpływ na relacje międzyludzkie, czyni ludzi
> niekompetentnymi w tej materii, zatraca się zdolność do rozmowy, empatia.

Hahahaha

Elizabeth_Linton

> Michael_Corleone o 2018-12-12 13:30 napisał:
> Tak, jestem uzależniony od Internetu np. od codziennego przejrzenia wiadomości z
> kraju i ze świata,
> które jest kontynuacją odchodzącego do lamusa przeglądu prasy. Nie zamierzam nic
> w tej sprawie czynić.
> Wydaje mi się, że każde z nas jest uzależnione od Internetu. Otwartą kwestią
> jest tylko to, czy ktoś jest uzależniony od forum :-)

Dla mnie forum jest częścią składową internetu, uzależnienie od jednego jest równoznaczne z uzależnieniem od drugiego. Jestem uzależniona od fdb a dokładnie od dodawania i pisania na privie ( tak jak kiedyś byłam od tych samych funkcji u konkurencji ), tutejsze forum nie jest dla mnie aż tak ważne.
Jeśli chodzi o wiadomości to zerkam codziennie, ale czytanie ich nie jest dla mnie tak ważne jak kontakt z internautami.

Jestem sobie w stanie wyobrazić szybkie przestawienie
> się na funkcjonowanie takie, jak przed erą internetu. W wielu aspektach mogłoby
> to odbić się pozytywnie na moim życiu. Zamiast pobierania książek – wizyty w
> Jagiellonce i w Ruchu. Zamiast streamowania filmów i seriali – więcej wyjść do
> kina. Zamiast komunikacji za pomocą Messengera, wszelakich wiadomości prywatnych
> – pisanie listów, rozmowy telefoniczne, a przede wszystkich te w cztery oczy. ;)
> Internet ma raczej katastrofalny wpływ na relacje międzyludzkie, czyni ludzi
> niekompetentnymi w tej materii, zatraca się zdolność do rozmowy, empatia.
>

To prawda. Z sentymentem wspominam czasy kiedy by porozmawiać z drugą osobą trzeba było wyjść z domu.

KRCK

> Elizabeth_Linton o 2018-12-15 13:22 napisał:
> To prawda. Z sentymentem wspominam czasy kiedy by porozmawiać z drugą osobą
> trzeba było wyjść z domu.

Wtedy był przymus, dzisiaj jest możliwość, choć częściej idziemy na łatwiznę. ;)

Elizabeth_Linton

> KRCK o 2018-12-15 14:34 napisał:
> Wtedy był przymus, dzisiaj jest możliwość, choć częściej idziemy na łatwiznę. ;)

Człowiek to leniwe stworzenie i dlatego to co było już nie wróci, a szkoda.

KRCK

> Elizabeth_Linton o 2018-12-15 14:45 napisał:
> Człowiek to leniwe stworzenie i dlatego to co było już nie wróci, a szkoda.

https://youtu.be/IM9PEspQdgk

ZSGifMan

> Elizabeth_Linton o 2018-12-15 14:45 napisał:
> Człowiek to leniwe stworzenie i dlatego to co było już nie wróci, a szkoda.

A będzie tylko… jeszcze gorzej!


Zasumitra

Mnie się wydaje, że nic nie straciliśmy. Mnóstwo inicjatyw, imprez, wydarzeń jest dostępnych i jeszcze więcej osób chętnych do rozmowy na nich.

KRCK

> Zasumitra o 2018-12-18 23:16 napisał:
> Mnie się wydaje, że nic nie straciliśmy. Mnóstwo inicjatyw, imprez, wydarzeń
> jest dostępnych i jeszcze więcej osób chętnych do rozmowy na nich.

Masz dużo racji w tym, że internet stwarza ogromne możliwości, jeśli rozsądnie się z nich korzysta.

ZSGifMan

> KRCK o 2018-12-18 23:20 napisał:
> Masz dużo racji w tym, że internet stwarza ogromne możliwości, jeśli rozsądnie się z nich korzysta.

To jak chodzi o wymianę informacji, dzielenie się wiedzą, koordynację pewnych zachowań, rozprzestrzenianie się idei itp. Natomiast jeśli chodzi o zwykłe i jak najbardziej tradycyjne relacje międzyludzkie, to jest to proteza i ułuda, narzędzie do kastracji człowieka z jego natury do obcowania z innymi w grupie, bo tu jest tylko… tekst do przeczytania.


KRCK

> ZSGifMan o 2018-12-18 23:25 napisał:
> To jak chodzi o wymianę informacji, dzielenie się wiedzą, koordynację pewnych
> zachowań, rozprzestrzenianie się idei itp. Natomiast jeśli chodzi o zwykłe i jak
> najbardziej tradycyjne relacje międzyludzkie, to jest to proteza i ułuda,
> narzędzie do kastracji człowieka z jego natury do obcowania z innymi w grupie,
> bo tu jest tylko… tekst do przeczytania.
>
>

Odsyłam do mojego pierwszego komentarza w tym temacie.

Zasumitra

> KRCK o 2018-12-18 23:20 napisał:
>
> Masz dużo racji w tym, że internet stwarza ogromne możliwości, jeśli rozsądnie
> się z nich korzysta.

Nie powinniśmy zakładać, że cokolwiek będzie perfekcyjne. Może jedynie dzieła sztuki oraz idee…

Ja rozumiem dzisiejsze czasy w ten sposób, że mamy wybór, wiele rzeczy znajduje się w zasięgu naszej ręki, ale nie ma czegoś takiego, co wydaje mi się, że było kiedyś – czyli takich społecznych więzów, które nadawałyby naszym działaniom kierunek. Jesteśmy swobodni, ale poruszanie się samodzielnie wymaga większej odwagi.

ZSGifMan

> KRCK o 2018-12-18 23:30 napisał:
> Odsyłam do mojego pierwszego komentarza w tym temacie.

Przecież to nie koliduje z tym do czego mnie odsyłasz, niejako mój wpis tylko rozszerza ten opis.


Zasumitra

> ZSGifMan o 2018-12-18 23:25 napisał:
> To jak chodzi o wymianę informacji, dzielenie się wiedzą, koordynację pewnych
> zachowań, rozprzestrzenianie się idei itp. Natomiast jeśli chodzi o zwykłe i jak
> najbardziej tradycyjne relacje międzyludzkie, to jest to proteza i ułuda,
> narzędzie do kastracji człowieka z jego natury do obcowania z innymi w grupie,
> bo tu jest tylko… tekst do przeczytania.
>
>

1. natura człowieka powinna ewoluować (i tak się dzieje) pod wpływem technologii oraz rozwoju świadomości.

2. człowiek jako istota rozumna odpowiada za swoje poczynania, internet nie determinuje naszych zachowań, to my decydujemy, jak będziemy z niego korzystać.

3. media, polityka, szkoła, etc., powinny poszerzać świadomość ludzi, a nie na zasadzie religijnego zabobonu demonizować przedmioty, technologie, zachowania.

ZSGifMan

@Zasumitra

Ludzie niestety, pomimo coraz bardziej zaawansowanej technologii i tego całego postępu technicznego, coraz bardziej głupieją! Nic tego nie zmieni…

Szkoła niestety przestaje uczyć myślenia, kreuje tylko bezmyślne klepanie wyświechtanych frazesów nazywanych szumnie "wiedzą"! Nie ma nadziei, nie ma szansy na poprawę, ludzi nic nie uratuje, bo jest tylko coraz bardziej źle z roku na rok, z dekady na dekadę i będzie tylko gorzej…


ZSGifMan

Widziałem to i parę razy się z trudem powstrzymałem od pisania tam, bo to jak dla mnie temat bez dna i pewnie zbyt dużo osobistych rzeczy bym musiał zdradzić, żeby dobrze opisać to zagadnienie.

Jak wymyślę jak co napisać, żeby za dużo nie powiedzieć, to może coś skrobnę.


KRCK

@Zasumitra
"Ja rozumiem dzisiejsze czasy w ten sposób, że mamy wybór, wiele rzeczy znajduje się w zasięgu naszej ręki, ale nie ma czegoś takiego, co wydaje mi się, że było kiedyś – czyli takich społecznych więzów, które nadawałyby naszym działaniom kierunek. Jesteśmy swobodni, ale poruszanie się samodzielnie wymaga większej odwagi."

"Świat wyszedł z orbit – i mnież to los srogi karze prostować jego błędne drogi?" Hamlet ;)

To prawda. Rozluźnienie więzów, w tym wypadku społecznych nastąpiło i jest rezultatem modelu społ.-gosp., który przyjęliśmy i równolegle postępujących procesów kulturowych. Deformacji i patologii kapitalizmu, postmodernizmu, kontkultury i rewolucji informacyjnej. Stąd też rozpad podstawowej komórki społecznej i indywidualizm, jako orbitowanie, albo bardziej lewitowanie ;), wolnych elektronów.

"(…)idee…"
Idee są perfekcyjne do momentu, gdy tkwią w głowach swych twórców i wyznawców i nie zostały poddane weryfikacji przez krytykę, naukę, bądź też rzeczywistość.

Adrenochrom

@Elizabeth_Linton Ja jestem uzależniony od kupowania zwłaszcza przez internet i często kupuje jakieś bezsensowne, niepotrzebne mi wcale do niczego rzeczy, bo fajnie wyglądają xD

ZSGifMan

@Adrenochrom

Ja jednak wolę tradycyjny sklep i w ostatni piątek jak wpadłem do sklepu i zobaczyłem promocję na CD, to łyknąłem chyba z 6, a jakoś ze dwa miesiące temu było coś podobnie, to drugie tyle było grane :]
Same klasyki kupuję na CD, tylko dobrze znane mi albumy.


BuziakL

Dobre pytanie. Biorąc pod uwagę fakt, że rzeczywistość wirtualna stała się jakby naszym drugim "domem", nie wiem, czy jest to uzależnienie, czy też najzwyczajniej w świecie efekt postępu.
Moja praca jest ściśle powiązana z internetem, a że jestem pracoholiczką, to też można odpowiedzieć, że tak.
Z drugiej strony, spędzam sporo czasu poza domem z psem, a w okresie wiosna, lato, początek jesieni też b. dużo czasu na łonie natury. Uwielbiam prace ogrodowe, kwiaty, wycieczki z dzieciakami itd..
Myślę, że warto zachować balans dla zdrowia, bo jak wiemy musimy się ruszać, dotleniać i powinniśmy też korzystać z uroków natury, póki jeszcze tu jesteśmy:)

ZSGifMan

@BuziakL

Z racji pracy przy komputerach cały tydzień kibluję za biurkiem, ale jak tylko mogę to też się jakoś ruszam. Niestety panna mi tak podrosła i już nie jest taka chętna spędzać całe dnie z tatą, a już na pewno nie na jakichś dziecinnych piknikach czy placach zabaw. Nawet na rower nie che zemną jeździć, pewnie boi się, że na "mieście" zobaczą ją ze mną :(
                                                                                                                                                                          

BuziakL

@ZSGifMan może jej to przejdzie, ma taki okres w życiu :) Moja chętna na rower zawsze, ale za to twierdzi, że szkoła jest do d..y :D
Wiesz co, my musimy wychodzić właśnie przez pracę przy tych promieniujących pudłach..
A jak sporo dzwonisz, to polecam słuchawki do telefonu, by Ci głowy nie smażyło.
Niby postęp jest wielki, ale też wraz z nim zagrożenia zdrowotne. Ja właśnie dlatego wzięłam 2 lata temu psa, bo wiedziałam, czy chcę, czy nie chcę, wyjść będzie trzeba :D

ZSGifMan

@BuziakL

Na całe szczęście mój telefon nie dzwoni mi bez przerwy drrr! jak w piosence Ciechowskiego ;D
Sam dzwonię rzadko, do mnie też mało dzwonią, większość rzeczy jednak osobiście jest mi przekazywana, fajnie nie?

Natomiast mój brat… to osobna, zupełnie inna bajka! On i towarzysko i zawodowo pier*** na telefonie całymi godzinami, słuchawek miał bez liku, bo jak nie zgubił kolejnej, to padały, bo zwyczajnie nie wytrzymywały trudów takiej służby! :P
A dodzwonić się do niego… praktycznie niezależnie od pory dnia – niewykonalne.
                                                                                                              

Szczerosc

@Elizabeth_Linton

Nieważne czy jest się uzależnionym od internetu kiedy jest się w stanie ustalić swoje priorytety i trzymać się własnych zasad, czyli ważne jest to jak się korzysta z internetu. Traktuję kogoś dobrze czy źle? Odpowiedż na to pytanie nie powinna być trudna do zaakceptowania dla osoby pałającej empatią, dla człowieka dobrej woli z chęcią kontaktu z drugą osobą. O wiele gorszym uzależnieniem jest własne ego, kiedy do łba uderza sodówka i delikwent myśli że jak jest przed ekranem to mu wolno co chce i może trollować bo nikt nie widzi. Promowanie zwątpienia i niechęci do zasad, do ludzi jest domeną obłudnych i krzywdzących cynicznych ludzi^ którym nie zależy na społeczności tylko na sobie. Bo co z tego, że ktoś rozumie negatywy internetu, skoro nie potrafi się dostosować i poprawić, tylko kontynuuje ten bezproduktywny cykl przemocy, żeby tylko połechtać swoje ego? Taka osoba nie jest lepsza tylko dlatego, że wie. Liczą się czyny, nie słowa.

Chemas

@Szczerosc
Zgadzam się całkowicie z tymi słowami. Uzależniony normalny człowiek nie robi szkód, uzależniony egoista automatycznie staje się szkodnikiem.
Sam uważam, że jestem w jakimś stopniu uzależniony. Nie wyobrażam sobie teraz sytuacji braku dostępu do internetu i to nie z powodów zawodowych. I uważam, że jest to pozytywne uzależnienie. Chęć zdobycia informacji, podyskutowaniu na forum, jak chociażby tutaj, no i w ostatnim czasie przede wszystkim uzupełnianie treści na FDB.

Szczerosc

@Chemas

Święte słowa. Człowiek z manią wielkości szuka atencji udając kogoś lepszego niż jest. Zalecam ostrożność, ponieważ nawet nie można pozwolić sobie na zbytnią otwartość, na szczegóły dotyczące wyznania jak to w tym temacie, bo jak podpadniesz egoiście to wykorzysta tę wiedzę o tobie jako amunicję przeciw tobie. Taka jest prawda. Nie jeden raz tak było.

Chemas

@Szczerosc

Skąd ja to znam ;)

Zasumitra

@Chemas

Z forum INNE na FILMWEB?

Chemas

@Zasumitra

Nie, miałem tylko taki sen.

Zasumitra

@Chemas och, mnie chyba też się śniło, bo nie ma tam takiego forum.

BuziakL

@ZSGifMan akurat odnośnie uzależnienia od neta, ostatnio dostałam info od znajomego znajomego, że jego znajomego synek miał padaczkę. Lekarze go przebadali, całkowicie, różne testy, rezonanse i okazało się też po wywiadzie z rodzicami, że dzieciak miał jakieś, tak to nazwali – "przepięcie w mózgu" od długiego grania na telefonie! Ech, zdaję sobie sprawę, że rodzice muszą pilnować dzieciaki, widzisz tutaj dopiero po szkodzie. Mam nadzieję, że wszystko będzie u nich ok, ale aż mnie zatkało.
Zatęskniłam za Wami, ale na chwilę. Obecnie mamy dzieciaki w domach, więc poza pracą, nadzoruję naukę i zadania domowe. Ponoć od środy nauka e-lerningowa, ciekawa co u nas we Wrocku wymyślą.
Do tej pory, po pierwszym tygodniu mamy spis zadań dla poszczególnych klas i zrealizowane się fotografuje i przesyła mailami do nauczycieli. Starsza sobie radzi sama, ale młodego muszę pilnować, no aż się chce docenić robotę nauczyciela – ja się do tego nie nadaję, jeszcze całe klasy jednocześnie.

No i w nawiązaniu do tematu, dzieciaki będą wdrażane w naukę online, więc teraz dopiero będzie trzeba ich pilnować, by się uczyli, a nie świrowali po sieci :P Pozdrawiam ZSGifMan

Szczerosc

@Szczerosc

Jeszcze dodam parę słów. Zdrowie psychiczne człowieka spędzającego dużo czasu online jest możliwe wtedy gdy jest się pewnym gruntu na którym się stoi i gdy wie się jako kto na tym gruncie sie stoi. Kiedy wchodzi się w ten nowy wymiar i odrzuca siebie, pamięć o tym, kim jesteś i co robiłeś (np. z powodu tchórzostwa czy tam zepsucia), podlega się wtedy nie tylko obludzie i beztroskiemu jak platfus sprawianiu niepotrzebnej przykrosci innym, ale też manipulacjom. I korzystają na tym ci bardziej wprawieni rozwydrzeni, nikczemni ludzie (egoisci), którym zależy na takiej dynamice, bo wtedy czują że mogą mieć na ciebie wpływ (i mają rację gdy jesteś naiwny), wtedy łatwiej im czuć się lepiej, lepszym od innych, łatwiej szukać im wymówek co do swojego dzikiego zachowania. Internet to jedyne miejsce gdzie mogą sobie pozwolić na bycie wszystkim: i człowiekiem empatycznym, i prostakiem (tylko że człowieka empatycznego się udaje a prostaka już nie), a pozwala im na to to, że znajdą poparcie podobnych sobie, z klapkami na oczach, ludzi lubujacych się w socjopatycznej agresji – mówię tu np. o smieszkujacych typach chcących narzucac innym swój pseudodystans (to trochę jak zmuszać do przejazdzki rollercoasterem człowieka, który tego nie lubi), którzy myślą, że działają z ramienia absolutnie słusznej "wolności", a jak zgłosisz dobrze uargumentowany sprzeciw to mają cię za nienormalnego. Zabawa jest najlepsza ale nie każdy lubi bawić się tak samo zwłaszcza, że za smieszkowaniem kryje się coś więcej niż smieszkowanie (chyba że ktoś naprawdę po prostu lubi robić z siebie blazna dla samego blaznowania, co wydaje się bardzo nieludzkie i z pewnością z taką osobą nie warto byłoby się komunikować w celach towarzyskich). A być dobrym dla innych jest proste, chyba że komuś zależy na utrudnianiu tego, na marnowaniu zdrowia – jak ludziom uzależnionym od swojej bezkarnej, samolubnej przejażdżki po innych osobach.

Chemas

@Szczerosc
Cała prawda.

klapek97

Ciężko to ocenić mnie samemu. Na razie szukam pracy i zastanawiam się nad ofertą jyska. https://www.codziennypoznan.pl/artykul/2019-08-05/praca-w-jysk-na-jakie-stanowiska-mozemy-liczyc-opinie powstał o tym ciekawy artykuł. Co sądzicie?

BuziakL

@Szczerosc bardzo ładnie to ująłeś. Bycie w internecie nie jest łatwe, nawet najbardziej idealni mają słabe dni, a też jak się człowiek porusza w takiej społeczności, gdzie większość czuje się bezkarna, przykład – komentarze np. pod artykułami na Interia.pl to wtedy ludzie jadą po sobie, jak dzikie świnie. Nagle żadne zasady nie obowiązują. Ja np. mam dziś taki dzień, że od rana chodzę na bombie, zawsze tak mam, jak muszę robić sprawy księgowe i wysyłać różne rzeczy księgowej, a tak tego nie lubię, że brak mi słów.. no i też muszę się powstrzymać, bo bym mogła np. komuś powiedzieć, czy napisać coś po chamsku. Wszędzie rzucają nami wewnętrzne emocje, jak się ma te złe emocje, najlepiej nie podchodzić do laptopa.. i nic nie pisać, tylko, że ludzie akurat coś czytają i zamiast się powstrzymać, to jadą z koksem, niekoniecznie pozytywnie i przy okazji komuś może się "oberwać".

Szczerosc

@BuziakL

Jak rzucają nami zle emocje to normalka, problem rodzi się wtedy, gdy szuka się tych złych emocji. Ciekawe, że takie szukanie towarzyszy ludziom wyznającym zasadę pt. "cel uświęca środki", w sensie "po trupach do celu".

Elizabeth_Linton

@Elizabeth_Linton Jest coraz gorzej, nawet do lasu i na siłownię nie można iść. A pogoda piękna.

Anonimowy

@Elizabeth_Linton

A tam siłownia czy spacer… najważniejsze, że wybory się odbędą.

Elizabeth_Linton

@Robert_DeNiro A idź mi z tymi wyborami, nic mi to nie pasuje.

Chemas

@Elizabeth_Linton
Ludzie zejdźcie z drogi bo listonosz jedzie, haha z pakietem do głosowania.
Dzisiaj w Szkle kontaktowym ktoś napisał, że Poczta Polska powinna zatrudnić gołębie pocztowe, haha, jaja normalnie :)

Anonimowy

@Elizabeth_Linton

"A idź mi z tymi wyborami, nic mi to nie pasuje."

Nie może być… Nikt nie chce spełnić swojego obowiązku wobec ojczyzny i oddać głosu na Adriana?? Dobrze, że za ten straszny czyn przynajmniej już więzieniem nie grożą:-).

Chemas

@Robert_DeNiro

A co? Nie pasuje Ci ? W jednym masz wikt, opierunek i kwarantannę Żyć nie umierać :)

Maria0945

Praca w internecie po pracy też w internecie.. Jestem oczywiście


https://www.rabato.com/pl/carrefour

Chemas

@Maria0945 pracujesz w carrefourze?

Proszę czekać…