Nie samym filmem człowiek żyje i tutaj mogą się udzielać wszystkie osoby, które interesują się filmem, ale niekoniecznie chcą o nim rozmawiać.
Ida dla mnie tak średnio jakoś, ale Ola i Gosia całkiem fajne.
Alicja ładnie, ale to przecież Ala, a tą już omawialiśmy wcześniej.
Spoko, każdemu się zdarza ;)
Agata takie neutralne, Hanna to bardzo źle się kojarzy w dużej mierze dzięki HGW, no a Helena to… napój ;p
@ZSGifMan Helena to hera xD Hanna to Hanna Montana albo Tony Montana albo albo Vincent Hanna :D
To do tej wyliczanki tylko została Maria, Maryśka, Marycha ;)
Aha, jeszcze jest Brown, Ewa Brown ;D
Zawsze podobało mi się imię Karina, bardzo ładne jest.
Kiedyś z teściową rozmawialiśmy o imionach dla dzieci i jak padło, to mnie napadła:
"Zgłupiałeś?! Karino jakieś…? Nie!" :D
W przedszkolu byłem zakochany (naraz!) w Uli i Edycie :]
Do dzisiaj miło wspominam te imiona.
@ZSGifMan Nawet nie pamiętam jak ta Edith wygląda, kojarzę tylko głos, a Marlena 1000 razy lepsza od Angeli Makrel xD
Marlena – owszem przyznaję ładna jest, ale jak byłem mały i ta się jakoś jej bałem, tzn. to był taki typ urody niczym jakaś sroga baba od nielubianego przedmiotu w szkole ;D
A co powiesz o Marcelinie i Martynie?
Miło wspominam pewną Katarzynę. Koniec szkoły średniej. Ognisko. Ehh. Zresztą jak się później dowiedziałem, nie tylko Ja miło ją wspominam. Była dosyć "kochliwa". Ale i tak Ją wspominam sentymentem. Więc Kasia jest ok. Pospolite, ale dobre.
@ZSGifMan Ta Natalia co jej nie chciałem była podobna do tej aktorki https://fdb.pl/osoba/152596-zoe-bell
Wierz, albo i nie, ale kiedyś byłem z pół roku z dziewczyną bardzo podobną do Elishy Cuthbert i ona była jeszcze ode mnie 6(!) lat młodsza :)
Jak się ze mną zaczęła spotykać była z typem wcześniej ponad 3 lata i dla mnie go rzuciła. Potem jej kumpela, która bardzo mnie lubiła mówiła mi, żebym się zbyt nie przyzwyczajał, a ja zaślepiony niezbyt to rozumiałem. Koniec był taki, że spotkał mnie ten sam los co tego wcześniejszego i mnie też rzuciła. Dodatkowo pod koniec bycia ze mną też spotykała się już z innym…
Święta racja, takie jest życie… ujowe na maska ;)
Ale czasem trafią się też dobre momenty, tyle że krótkie.
@ZSGifMan Dobra prawie disko polowa piosnka o odchodzeniu "kurvichszonów" xD https://youtu.be/XJ84O8yyW40
Fajne, niezłe, ale klimat środka lat 80-tych niesamowity ;)
Tak sobie skończyłem to słuchać i nagle mnie olśniło, że się (chyba, ja nie pamiętam) wcale a wcale nie zająknąłeś o takim sztandarowym kolesiu tej epoki…
https://www.youtube.com/watch?v=AAZQaYKZMTI
@Akira_Kurosawa Co wy wszyscy macie z tym ogniskiem? Pospolite? No wiesz co.
> Więc Kasia jest ok. Pospolite, ale dobre.
Hehe, np. taka wódka też jest pospolita i też dobra ;D
U mnie akurat ogniska były typowo męską domeną, bo my żeśmy z kumplami chodzili na łono natury poczuć się jak partyzant w lesie, jak człowiek pierwotny w dziczy. Potem już tylko z jednym kumplem paliłem ogień 'olimpijski' w kniejach… jest co wspominać, bo wiele tego było, raz mało brakowało aby las poszedł z dymem… :)
> Co wy wszyscy macie z tym ogniskiem?
Dzięki za przypomnienie, bo chyba zapomniałem mu na to odpisać, no i wybacz, że znowu jest maglowane… ognisko :P
A Depeche?
(pytałem, czy nie, bo nie pamiętam)
Ja się przyznam, że kiedyś lubiłem lecz mało słuchałem, tak jakoś lata 80-90, ale jak mnie napadło to jakoś w latach 2003-2008 słuchałem prawie w kółko najlepszych albumów.
@ZSGifMan Mam kilka płyt Depeszy, moja ulubiona to "Violator", słuchałem też Tears for fears.
Też mam kilka płyt, a najbardziej ulubiona raczej nie album tylko chyba jest składanka singli, przyszła (wtedy) żona kiedyś powiedziała, że to najlepsza muzyka do… no niech każdy sobie sam dopowie do czego ;D
Tears for Fears raczej słyszałem niż słuchałem.
Często spotykane. Znam tyle Kasiek, że czasami mam wrażenie że chyba w swoim czasie co druga dziewczynka dostawała tak na imię. Ale nie obrażaj się. To bardzo fajne imię. Ja osobiście je lubię.
No właśnie. To że coś jest pospolite nie oznacza że jest gorsze. To że jest dużo kobiet o tym imieniu tylko oznacza że wielu osobom się podoba. To dobre i neutralne imię. A co do ogniska, to wiesz, to było na koniec szkoły średniej, tuż przed maturą. I prawie wszyscy tam byli którzy skończyli szkołę i przystępowali do matury. Jak to bywa, młodzi ludzie, alkohol, itd… Było fajnie. Miłe wspomnienie. Zwłaszcza że od czasów matury większości już nie spotkałem. Chociaż nie jestem człowiekiem za specjalnie sentymentalnym, to fajnie że miałem okazję żeby powspominać.
@Adrenochrom Np. Adolf. I inne jakieś takie dziwaczne, które ludzie nadają dzieciom, żeby brzmiało "oryginalnie".
@Akira_Kurosawa Jeżeli chodzi o brzmienie to imię Jola brzmi nawet lepiej niż Ewelina, jak np. w słynnym zdaniu: "Zastałem Jolkę" xD.
O ile faktycznie Jola brzmi fajnie, to Jolanta już nieco mniej, a przynajmniej dla mnie. Ale ogólnie imię nie jest złe, no a "Zastałem Jolkę?"… Cóż XD
Nie no Adolf to w dzisiejszych czasach, a i powojennych pewnie też, to jakaś sromotna porażka, bo to się tylko w jeden sposób kojarzy, choć trzeba od razu dodać, że drugi zbrodniarz tego okresu i jego imię "Józef" ani nie nabrało negatywnego znaczenia, ani nie straciło na popularności i na fali szukania dla dziecka oryginalności rodzice coraz częściej sięgają po Józka.
Trochę to dziwne…
@ZSGifMan Jak Cię nie było to okazało się, że Elizabeth to też KRCK i piszą sami ze sobą xD
No żartujesz?!
No nie wierzę, a jak to wyszło?
Kużwa, weekend (jak zawsze co tydzień) mnie tylko nie było i jakie jaja ;)
Proszę czekać…