Nie samym filmem człowiek żyje i tutaj mogą się udzielać wszystkie osoby, które interesują się filmem, ale niekoniecznie chcą o nim rozmawiać.
Tak sobie dodaję treści, odpoczyywam w weakend, trochę w hirków gram i słucham muzy. Właśnie sobie przypomniałem o legendzie funky, i to chyba bialasie, chodzi o Ben Sindrana:
https://www.youtube.com/watch?v=-ZRui1cyemQ
Mistrzostwo świata.
Hejka wszystkim nie śpiącym :)
Nawet nie wspominaj o Cat Stevens, ala Yusuf Islam, ,mój dobry ale to na prawdę dobry koleś, ma chyba wszystkie płyty Cat’a na winylach oczywiście. Słuchamy czasami, tak samo jak raz na jakiś czas się spotkamy, dobrze łyskacza popijemy i sobie zarzucimy The Wal na przykład albo coś z Pytonów.
Apropos Bssanowy:
https://www.youtube.com/watch?v=rDTDffhqgsk
A jeśli chodzi o wczesnego Cata:
@Chemas
Muzyk fajny, ale mentalnie… no comment.
Z Catem mam takie wspomnienia z siłki ze środka lat 90-tych właścicielka przyniosła parę płyt i miedzy innymi jego, no i zacząłem słuchać. Najpierw sam, potem wkur… kolesi, bo niezbyt trawili taka nutę ;D
Ogólnie to były złote czasy i jak po wielu latach bywaliśmy tam sami, bo zostawiała nam klucze – znaliśmy się szmat czasu, to robiliśmy "koncerty" z np. Helloweenów albo Testamentu takie, że hej! :]
Na cały regulator, a radyjko było niekiepskie ;D
@Chemas
OMD – świetny kawałek i ten klimat lat 80-tych ;D
Złote czasy kaset magnetofonowych, hehe :)
Sam koniec tego okresu i bezapelacyjnie szlagier każdego pokazu mody tamtego okresu, a działo się i jakie modelki wtedy chodziły, to … temat na kolejną rozmowę.
Dobrej nocki, cześć.
Sting – bardzo fajny! Lubię jak śpiewa i gra, ładną muzykę tworzy :)
Jak już on miałby być, to bardzo lubię to:
A to uwielbiam:
Sting – It’s Probably Me
O, Chris Rea to mistrz gatunku, świetny piosenkarz, gitarzysta, kompozytor, a ten głos.
Klasa i klasyk dla mnie też to:
https://www.youtube.com/watch?v=pxa8XVdrfkY
Moja przeglądarka i ogólnie silnik wyszukiwania (Gugiel) tak mnie zna na wylot, że wpisuję tylko "loo" i już się wyświetla poniżej "looking for the summer chris rea"!
Nie jestem jakimś specjalnym fanem Bednarka, ale przyznam, że fajnie śpiewa.
A skoro podoba Ci się "Cisza", to musisz polubić, o ile już nie widziałaś i nie lubisz, utwór "Szisza" ;D
https://www.youtube.com/watch?v=_LwLOKYS6hA
Z propozycji jak wyżej, albo specjalnie dla Ciebie, choć na forum już było, to jednak zanim się zjawiłaś :)
a-ha – Crying In The Rain
Świetny utwór, niezwykle nostalgiczny, tajemniczy, aczkolwiek niejako smutny…
Domyślam się, że odpowiesz mi drugim ;)
Ależ oczywiście!
To jak już były smoki, to teraz będą orły ;)
Oczywiście Hotel California :)
Aż mnie ciarki przeszły :)
Warto więc pooglądać dinozaurów po latach:
Fajnie, właśnie sobie patrzę, ale to "po latach" to i tak było 15 lat temu, więc teraz to jest "po latach +15" :D
Coś dawno (od dawna) Phila Collinsa nie słychać…
Niejako wspomnę coś poza konkursem, bo mi akurat wpadło w ręce:
Dire Straits – Sultans Of Swing 1978
Prawdziwa perła, ale klimat :)
41 lat temu…
P.S.
Ale mnie się coś przypomniało, ale na razię się ugryzę w język i poczekam chwilę, a jestem ciekawy kto i jakie miał z tym wrażenia.
@ZSGifMan a-ha b. lubię!
Polecam trochę inny, ale też lubię- z pewnością Wam znany:
https://www.youtube.com/watch?v=UrIiLvg58SY
Co do Chwytaka :D :D znam, kiedyś śmiałam się z jego parodii jak głupia! :D Teraz już mi raczej przeszło, wrzucam jeszcze jedną:
https://www.youtube.com/watch?v=zSWogJSF8Aw
@Chemas Chris Rea – The Road To Hell- znam, bardzo klimatyczny utwór, Smokie też.
Extreme jest świetny!
To swego rodzaju "one hit wonder", świetny materiał na osobny temat, bo takich zespołów i ogromnych pojedynczych przebojów były całe masy.
Chwytaki mają łzawe przeboje, płakałem z córa ze śmiechu jak jakoś ze 3 lata temu przerabialiśmy ten kawałek 18+ :))
https://www.youtube.com/watch?v=2dX597EGoQs
Ale przebój zeszłego lata, to całą rodziną przed telewizorem płakaliśmy ze śmiechu na Letni Chamski Podryw i … 18+ powtórka z wyżej ;)
https://www.youtube.com/watch?v=qN9WMu_uHH8
(link taki a nie inny bo w tytule kolejne! brzydkie słowo ;)
@ZSGifMan kawałek z konewką jest dobry! Jeszcze jest z listem :D A "Radio" pierwsze słyszę.. Ja na początku też płakałam ze śmiechu.
Pamiętam, znajoma dała dedykację dla naszego kolegi, to była chyba piosenka o jedzeniu zupy pomidorowej.. Ludzie mają czasami tak absurdalne pomysły, że aż zabawne.
Zmienię trochę klimat.
https://www.youtube.com/watch?v=XlLKOeHwK7s
Zupa pomidorowa… oj! mnie córa męczyła tą głupawą piosenką ;D
Radio… jest mega, do dzisiaj sobie raz na jakiś czas puszczamy i co jest wtedy śmiechu :))
Video – nie słucham, piosenką puściłem i nigdy wcześniej jej nie słyszałem, możliwe, że kiedyś w radiu leciało i coś wtedy innego, ale tak sam to nie. Mam nadzieję, że nie będzie zaraz karczemnej awantury, że napisałem, że tego nie słucham?? :P
Dire Straits to o wiele więcej niż sułtany, dla mnie bardziej bracia w ramionach, czy prywatny detektyw ;)
Generalnie ślubu powinni udzielać wieloletnim parom, z dziećmi itp. dorobkiem emocjonalnym i bagażem życiowym, słowem – stały i trwałym rodzinom, to wtedy spadłaby do zera liczba… rozwodów :D
Nom…
To też bardzo miłe dla ucha:
Dire Straits – So Far Away
Brat się od lat lubi zgrywać z gierek słownych i jak słuchaliśmy tego dawno temu to klepnął, że tłumaczenie "sofa away from me" na polski to "sofa daleko ode mnie" ;D
Dziś mnie wzięło na podobne tony:
Gustavo Santaolalla – Babel
https://www.youtube.com/watch?v=NEqHPxnxrFc
Bardzo fajne, chyba raczej nigdy nie słyszałem tego konkretnego, choć samą podobną muzykę to często słucham, bo lubię takie barowo-klubowe klimaty ;)
Przypomnę coś zapewne od dawna zapomnianego, taka mniej znana Enya, bardzo kiedyś (chyba) popularna piosenkarka:
Loreena McKennitt – The Book of Secrets 1997 Full Album
Trafiłem przez przypadek, bo mi się wyświetliło/przypomniało i słucham już któryś raz z kolei i bardzo, bardzo się podoba. Wstyd się przyznać, że wtedy jakoś mało tego słuchałem…
@ZSGifMan o! Już zapomniałam o tym, fajnie, że przypomniałeś:)
To wrzucam jeszcze coś takiego:
Eddy Wilson’s Blues Band – I Just Can’t Wait No More
https://www.youtube.com/watch?v=YCdv5DEQY2Q
Świetne!
Niesamowity bluesowo barowy klimat, aż prawie widziałem jak zadymiona musiała być taka salka, w której grałby taki zespół! Bardzo lubię takie nuty, uwielbiam takie klimaty, szczególnie wieczorami do szklaneczki czegoś dla dorosłych ;D
Skoro tak, to ja tez uderzę w podobną nutę:
Daniel Castro – I’ll Play The Blues For You
Oli Brown – I Love You More You’ll Ever Know
Te są nieco bardzie powolne, ślimaczące się nieco niezdarnie, bardziej skłaniają do refleksji i zadumy :)
Ale również mocno barowe i "zadymione".
P.S.
Skoro już robisz coś takiego, że wrzucasz linka i wlepiasz do niego opis będący niejako tytułem plus wykonawca:
Eddy Wilson’s Blues Band – I Just Can’t Wait No More
https://www.youtube.com/watch?v=YCdv5DEQY2Q
to stąd już tylko mały kroczek do eleganckiego odnośnika:
"Eddy Wilson’s Blues Band – I Just Can’t Wait No More":https://www.youtube.com/watch?v=YCdv5DEQY2Q
to tylko trzy znaczki więcej ;) a wtedy wygląda to tak:
Eddy Wilson’s Blues Band – I Just Can’t Wait No More
Taka moja sugestia/propozycja ;)
@ZSGifMan Oli Brown – I Love You More You’ll Ever Know – piękne, zapisałam sobie.
Dzięki, robię test:
Buena Vista Social Club – Chan Chan – HQ
Działa!:)
Super! :))
To prostsze niż można podejrzewać, w najbardziej podstawowej wersji jak pisałem tylko 3 znaczki więcej, więc warto.
Buena Vista Social Club – Chan Chan – jest świetne, bardzo wpisuje się w moje klasyfikowanie barowo-klubowej muzyki, lubię takie latynoskie rytmy, ten kawałek taki nieco leniwy, ale też "zadymiony" ;)
A takiego jegomościa słyszałaś/kojarzysz?
Charles Aznavour – She
Ale nie ma to jak po fransku szansuje ;p
Charles Aznavour – La Boheme
Nie żebym jakoś namiętnie tego słuchał, ale czasem – czemu nie ;)
Ja kiedyś w pewnej firmie, pewnemu gościowi naprawiałem ustawienia windowsa, ogólnie poprawiałem jego działanie i nie to , zagrzebię ludziom po dyskach, ale z racji zawodu je skanuję i czasem zajrzę głównie w muzę, filmy, czy zdjęcia, a te ostanie potrafią być … hmm! … powiedzmy, że pikantne ;D
No i to było jakoś ze 13 lat temu, patrzę duży rozmiar jednego katalogu, zaglądam, a tam moim oczom pojawiły się setki empetrójek! Oczywiście sami ciekawi wykonawcy, w tym ten powyżej, no to ja zaciekawiony sobie zapuściłem, bo po nazwisku sądziłem, ze nigdy wcześniej nie miałem z nim styczności. I tu był błąd, pomyłka, bo okazało się, że większość kawałków kiedyś już była słyszana…
Świetna piosenka, świetna wokalistka, tego nigdy raczej nie słyszałem, a podoba się, jak ja to zawsze nazywam, taki barowy i zadymiony klimat, tutaj pewnie jakaś spelunka :)
Zapodam trochę coś innego, zmieniam nieco klimat, a mianowicie przedstawię klimat neoeighties, czyli teraźniejsze nawiązania i inspiracje muzyką i filmami lat 80-tych.
Miami Nights 1984 – Sunset Cruise
Ja z racji zawodowego siedzenia w komputerach mam w huk dysków z filmami i muzyką, zdjęcia oczywiście też :P
Bardzo łatwo się zaśmieca dyski treściami, szczególnie teraz, gdy internet zrobił się taki pierońsko szybki, a każde treści są na wyciągnięcie ręki. Mam sporo dysków twardych powyciąganych skądś tam i u mnie robią za pamięć masową offline :))
Kiedyś, gdy dyski twarde były relatywnie małej pojemności i zbójecko drogie, jak reszta i co było w modzie – wypalałem płytki, najpierw CD, potem już DVD. Sporo tego kiedyś było, a i tak większości nigdy nie widziałem. Mało czasu, mało silnej woli, a zawsze jedzie do mnie coś nowego…
Mam bardzo dużo rzeczy, których nigdy nie widziałem i pewnie nigdy nie zobaczę. Teraz muzykę staram się na bieżąco i nawet mi się udaje, z filmami też się tak staram, ale nie dość dobrze i niezbyt mi z nimi wychodzi ;)
Hall & Oates – Out of Touch, całkiem dobry kawałek, bardzo dobrze mi znany 'ze słuchu' :]
Teraz jest bardzo dużo fajnych klimatów, zrobiła się fajna moda na lata 80-te i bardzo dobrze, bo powstają takie rzeczy jak np. to:
Lazerhawk – Redline Full Album
A jest cała masa innych…
@ZSGifMan wiele się zmieniło, ja teraz już tak nie korzystam z CD, ale chcę sobie coś nagrać, zobaczę, czy mi się uda bo chęci mam wielkie, tylko z czasem gorzej.
Mam taki dysk osobny, na którym sobie zgrywam wszystkie ważne rzeczy, w tym filmy, a kiedyś nawet nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle jest! ;D Mam to tak z 3 lata, ogólnie nie znam się na tych rzeczach, a to co wiem o tych różnych gadżetach- to od kogoś, przez przypadek najczęściej.
Gdzieś z rok temu dowiedziałam się ha ha, że są słuchawki bezprzewodowe:P
Zapodaję dziś Kukiza, coś mnie wzięło na Polską muzę.
Paweł Kukiz – Bo tutaj jest, jak jest
A Lazerhawk- b. fajne, nie znałam tego.
Ogólnie to ja nie mam nic przeciwko nowinkom technicznym i jestem sam ich ciekaw, podobają się niektóre, ale to wielkie ciśnienie na koniecznie kolejne i nowe na siłę, to mi się bardzo nie podoba. Czasem te nowinki i ciekawostki są zupełnie nieciekawe i umierają, co mnie zazwyczaj cieszy – to swoiste utarcie nosa specom od marketingu. Jeszcze inne choć mi się nie podobają jednak zostają.
Jak chodzi o rynek audio, to oczywiście cała masa nowości, niektóre 'nowości' są już dosyć stare ;)
Wspomnieć warto takie nadmienione przez Ciebie słuchawki bezprzewodowe – a one choć zdobyły spory zakres rynku i są mniej lub bardziej popularne, to jednak prawdziwy entuzjasta musi mieć na kablu i takie dalej się produkuje.
Ba! Żebyś wiedziała jakie potrafią osiągać ceny! Biją na głowę te najdroższe bezprzewodowe, a dźwięk to czasem istna bajka :)
Najdroższe 'na stanie' od ręki: HiFiMan Susvara — 29 900,00 zł / szt.
Istna taniocha :) Grado GS1000e — 4750 zł
@ZSGifMan co do słuchawek bezprzewodowych, pewnie ceny są kosmiczne za te profesjonalne dla branży muzycznej, czy filmowej.. Kiedyś widziałam Ronaldo, jak reklamował słuchawki albo to nie była reklama, ale pisali, że są zajebiste, niestety nigdy nie sprawdziłam ceny bo pewnie jest nieosiągalna :)
Co do słuchawek na kablu to fakt, ja nie lubię zmian, ale faktycznie niektóre ułatwiają życie i przez to się przekonuję.
Tylko zastanawia mnie, jaka będzie jakoś dźwięku na bezprzewodowych, a na kablu, kiedyś sobie sprawdzę, oczywiście w rozsądnej cenie.
Do tej pory zawsze używam Sony albo Panasonic, a jakiś czas temu czytałam, że Sharp ma b. dobre.
Jeszcze dodam, że długością kabla nie jest tak źle, można dostać dość długi, więc jest pewna swoboda w poruszaniu się.
Na dziś taka nuta:
Kovacs – My Love
Łosz qurła, 5 miesięcy i nic nie dodane. Co tu wszyscy tak zajęci, jak ja, czy coś mnie łominęło?
No nic, wrzucam kolejny kawałek, mam nadzieję, że ktoś dołączy.
KALEO
Proszę czekać…