HYDE PARK 613 nowy temat
szukaj Kategorie

Nie samym filmem człowiek żyje i tutaj mogą się udzielać wszystkie osoby, które interesują się filmem, ale niekoniecznie chcą o nim rozmawiać.

Urbex 14
Elizabeth_Linton

Od kilku dni oglądam w necie wyprawy do opuszczonych budynków. Całkiem ciekawe hobby grupki pasjonatów. Słyszeliście już wcześniej o takim zajęciu, co o nim sądzicie? Zapraszam do dyskusji.

ZSGifMan

@Elizabeth_Linton

Po opuszczonych domach, budynkach, miejscach odludnych, wyludnionych szlajałem się z kumplami całe dekady temu, tak dawno i tyle lat, że nawet się nam nie śniło wtedy, że ktoś zrobi z tego hobby i nada mu jakąś wyszukaną nazwę! :)
O kręceniu filmików, tworzeniu z nich całych programów w ogóle nie wspominając.

Sam lubię, choć bardziej lubiłem, łazić po takich miejscach, bo zawsze można tam poczuć takie "coś", dla mnie to coś, to jakiś metafizyczny ślad po ludziach wcześniej zamieszkujących dane miejsca, jakieś przeżycia i myśli, które odcisnęły się na pozostawionych tam w nieładzie przedmiotach.
Pierwsze takie doświadczenia i wspomnienia datuję jakoś na początek lat 80-tych, kiedy to bardzo dużo czasu spędzało się na jeżdżeniu rowerami i odkrywaniu coraz to innych przedziwnych miejsc w naszej okolicy. Początkowo nieodległe obiekty, po kilka kilometrów od szkoły i domu, z czasem coraz odleglejsze. Myślę, że mówimy tu nawet w późniejszej fazie o promieniu do 10-15km. Dla dzieciaka, to jednak było sporo.
Jako pierwszy taki "zbadany" przez nas obiekt, to była już na samym początku lat 80-tych nieczynna i mocno zniszczona kasa miejskiego stadionu. Mały budyneczek, zapuszczony i zdewastowany wywarł na mnie niesamowite wrażenie, które pamiętam do dziś :))

Chemas

@ZSGifMan

Tiaaa :)
Nie wspominając o takim hobby wśród złomiarzy.

ZSGifMan

@Chemas

Już jako "stary koń" dokonywałem z kumplem swego rodzaju odwróconej eksploracji, czyli takiej nowych obiektów dopiero budowanych i niedokończonych. Pamiętam najlepiej jak raz 'włamaliśmy się' na pewne osiedle, gdzie na chyba pierwszym czy drugim piętrze takiego stanu surowego siedzieliśmy sobie przy zgrzewce piwa. Nie zapomnę jak zastanawiałem się kto będzie tam mieszkał za kilka lat i co mu przyjdzie do głowy, gdy pewnej nocy spojrzy w podobną noc przez to samo okno co ja…?! :)
                                             

BuziakL

@Elizabeth_Linton chłopaki robią świetną robotę. Ja na nich trafiłam 3 miesiące temu, mam nadzieję, że to jest to samo, co ja oglądam.
Też wyjeżdżają w różne miejsca, z kilka dni temu oglądałam to:
https://www.youtube.com/watch?v=hmPR0YikSZs

To też mi utkwiło w pamięci, Dom klauna
https://www.youtube.com/watch?v=xWvwW9VIJWU

Elizabeth_Linton

@ZSGifMan Ludzie lubią wymyślać na wszystko nazwy stąd Urbex – Urban exploration. Ty eksplorowałeś bez nazwy, tak samo jak ci którzy byli przed tobą, bo łażenie po opuszczonych obiektach istniało chyba odkąd zaczęto je budować.

@BuziakL Dokładnie pierwszy obejrzałam "Las samobójców", później Fukushimę i Czarnobyl.

Marac

@Elizabeth_Linton Nie oglądam kanałów urbexowych, ale fajny film o lesie samobójców nakręcił Krzysztof Gonciarz. Polecam: https://www.youtube.com/watch?v=aWwcYpPm9w4




@ZSGifMan Dokładnie taki sam urbex uprawiałem w dzieciństwie. Mieszkałem na nowym osiedlu, gdzie wokoło budowały się następne bloki – uwielbiałem szlajanie się po okolicznych budowach, praktycznie codziennie po szkole szliśmy z kumplami eksplorować. Przełażenie przez płoty, zaglądanie do wykopów (im głębszy tym lepszy), chowanie się i uciekanie przed cieciami, skakanie z wysokości na hałdy piachu, wspinanie się na rusztowania i koparki. Do dziś pamiętam, że oswoiliśmy jednego ciecia. Zamiast nas zbluzgać i przegonić, zaczął z nami rozmawiać i pozwolił nam buszować po swojej budowie. Inne czasy. Dziś coś takiego by pewnie nie przeszło. Przecież gdyby któremuś z nas coś się stało, to biedak by poszedł siedzieć za naszą głupotę.

Elizabeth_Linton

@Marac Gonciarza nie oglądam, ale filmik który wstawiłeś obejrzałam. Nie mogę uwierzyć, że znalazł czaszkę.

Marac

@Elizabeth_Linton No tam tego musi być naprawdę sporo – jakiś rok temu był skandal na cały Jutub jak jakiś półmózgi jutuber-debil ze Stanów znalazł tam całkiem świeżego wisielca i zaczął błaznować na tle trupa. Wygląda, jakby wystarczyło tam wejść i zaraz się człowiek potykał.

Elizabeth_Linton

@Marac Pamiętam tą aferę. Z opowieści krążących w necie można właśnie taki wniosek wysnuć, wchodzisz i zaraz trup, ale chyba tak nie jest. Mam nadzieję, że Gonciarz powiadomił policję o znalezionych szczątkach.

Marac

@Elizabeth_Linton "chyba tak nie jest"

Pojęcia nie mam.
Na pewno powiadomił. Na filmiku chyba nic o tym nie ma, ale to jest odpowiedzialny i mądry gość (wbrew temu co można pomyśleć zaglądając przypadkiem na jego kanał komediowy).

ZSGifMan

@Marac
@Elizabeth_Linton

W pierwszej klasie podstawówki podczas jednej z moich dziewiczych wypraw (na urbex) z kolegą i dwoma koleżankami z klasy 'włamaliśmy się' do opuszczonego barakowozu. Zabawa 'w dom' i odgrywanie innych rólek szło nam w najlepsze, gdy w międzyczasie zjawił się jakiś 'życzliwy' i nadgorliwy dziadek, jak się później okazało był to sąsiad czy kolega domniemanego właściciela. Pech chciał, że dopadł akurat mnie, a reszta towarzystwa salwowała się ucieczką. Warto tu nadmienić, że wtedy nie wzywano milicji do takich incydentów, bo zapewne dziadek zostałby przez 'panów władzę' wyśmiany, o czym zapewne doskonale wiedział, lecz ponieważ chciał mi narobić dużych nieprzyjemności, jak nic większych niż zwykła skarga rodzicom, to szarpiąc za rękę zabrał mnie do szkoły. Mimo późnych godzin popołudniowych dyrekcja szkoły była na posterunku i przyjęła chętnie dziada z zakładnikiem w mojej postaci. Sprawa była poważna, jak na moje dziecięce oczy ;) do momentu gdy dziadek poskarżył się, że oprócz eksploracji tego barakowozu również próbowałem go przekupić, aby mnie puścił wolno i odstąpił od doprowadzenia do placówki szkolnej. Oferowałem mu za to bodajże sto czy dwieście złotych ze swojego kieszonkowego, a dyrektorka przy próbach zachowania resztek powagi szczerze się uśmiała taką sytuacją. Moje starania zostały uznane za niezwykle kreatywne i w owych czasach… nagminne oraz konieczne do załatwienia praktycznie czegokolwiek. Oczywiście nikt tego oficjalnie nie przyznał, ale jako bystry smyk widziałem właśnie taką reakcję dorosłych. :P
W domu też dostałem burę mieszaną ze skrzętnie ukrywanym uznaniem, gdyby nie moje łapownictwo zapewne nie miałbym z tym zdarzeniem związanych tak miłych wspomnień :))
                         

LakiLou

@Elizabeth_Linton
Słyszałem jak najbardziej. Całkiem fajnie się to ogląda szczególnie kiedy odwiedzają jakieś nawiedzone miejsca. Fajny klimacik wtedy jest ;)

Niedawno trafiłem na takie cudeńko: https://www.youtube.com/watch?v=CxHLAXuUw1Y
Ostrzegam tylko, że to nie dla każdego może być, bo mocne opisy tam są ;)

ZSGifMan

@LakiLou

Owszem programy tego typu mogą być mniej lub bardziej fajne, ale ważniejsze jest gdzie byś się wybrał, gdybyś miał okazję? Moim numerem jeden jest ex aequo Bodie, Kalifornia i Kolmanskop, Namibia.

Polecam bardzo ciekawy program z kanałów popularnonaukowych pt. Opuszczone miejsca

                                                                      

Elizabeth_Linton

@LakiLou Kojarzę ten kanał.
Jeśli widzieliście jakieś fajne filmiki to wrzucajcie.

Proszę czekać…